W niniejszym artykule odpowiemy na pytanie, czy posiadanie samej deklaracji CE przez przedsiębiorcę wykorzystującego do świadczenia usług „dmuchańców” jest wystarczające aby bezpiecznie i zgodnie z prawem świadczyć usługę na rzecz konsumenta?
Często zdarza się, kiedy kupujecie nadmuchiwany sprzęt do zabawy typu dmuchaniec, że otrzymujecie od producenta lub dystrybutora deklarację zgodności CE. Musicie wiedzieć, że dokument ten nie określa pochodzenia zakupowanego przez was wyrobu. W żadnym wypadku nie świadczy również o jego jakości czy bezpieczeństwie. Deklaracja CE wskazuje tylko, że produkt a dokładnie materiał, z którego jest wykonany:
- spełnia wymagania bezpieczeństwa określone w dyrektywach europejskich,
- może być wprowadzony na rynek europejski.
Z punktu widzenia prawa krajowego aktem, który reguluje te kwestie jest ustawa z dnia 20 kwietnia 2016 r. o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku (Dz. U. z 2016 r. poz. 542 z późn. zm.). Oznakowanie CE jest wymagane m.in. na zabawkach, do której to grupy należy nadmuchiwany sprzęt do zabawy, czyli popularne „dmuchańce”. Jakość i bezpieczeństwo dmuchańca określać mogą również znaki certyfikacji nadawane przez jednostki takie jak TÜVRheinland.
Natomiast dokumentem, który potwierdza, że zakupiony przez was nadmuchiwany sprzęt do zabawy spełnia wymagania bezpieczeństwa, pod kątem konstrukcyjnym, jest orzeczenie techniczne wystawiane przez rzeczoznawcę technicznych urządzeń zabawowo-rozrywkowych. Wymagania bezpieczeństwa dotyczące nadmuchiwanego sprzętu do zabawy, jak i wymagania dotyczące wykonywania corocznej kontroli urządzenia formułuje norma PN-EN 14960-1:2019-07 „Nadmuchiwany sprzęt do zabawy — Część 1: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań”. W orzeczeniu technicznym znajdziecie zatem informację, że wasz dmuchaniec spełnia wymagania bezpieczeństwa, a na skutek sezonowej lub ciągłej eksploatacji nie uległa pogorszeniu jego funkcjonalność. Dzięki posiadaniu orzeczenia technicznego, dajecie rękojmię prawidłowego i zgodnego z prawem świadczenia usługi na rzecz konsumenta. Bardzo często głównym odbiorcą tego rodzaju usług są nasze dzieci.
